przyszła pora na drugiego jeepa dla drugiego małego kierowcy
, pierwszy dostał żółtego 
. Ten co prawda będzie czarny, nie zamierzam go przynajmniej na razie malować. Buda od Dextila, koła również. Koła dociążone po 35g na każde. Nie ważyłem ich zrobię to innym razem
Buda została rozebrana i trochę umyta. Wyjęte wnętrze. Zamierzam zrobić szyby co by za dużo śmieci do środka nie leciało. Wnętrze "wyczyszczone" z nadmiaru kleju na gorąco i istniejącego oświetlenia. Założę swoje oświetlenie z modułem z HK - zostało z poprzedniego jeepa.
Nie mogłem sobie poradzić z zamocowanie budy przy centralnym położeniu silnika i skrzyni. Tzn. mogłem ale przy tym wnętrzu strasznie wysoko wychodziła buda. Silnik poszedł więc do przodu, nawet sprawnie to poszło. Na środek rozdzielacz, pewnie ktoś swój rozpozna
Pytanie mam takiego do Was, czy warto pakować aku pod maskę. Aku mieści się we wnęce wnętrza. Nie wiem co prawda jeszcze jak go zamocować. Z przodu jest już silnik ze skrzynią. Jak dam jeszcze aku nie będzie za ciężko z przodu ? Koła też są dociążone.
Muszę jeszcze zmienić olej w amorkach z przodu, bo po wyjęciu sprężyn całość siadła. Amorki kupiłem od kogoś, nie wiem czym były zalane. Spróbuje zalać 350 i zobaczę jak się zachowa, chyba że macie inną propozycję.
Całość napędzana będzie albo mambą albo X-Carem, silnik 17,5T jak na zdjęciu. Przednie kola jeszcze drutem związane żeby nie latały mi na boki. Muszę drążek dorobić.
Generalnie to chodzi mi o ten pakiet czy dawać go z przodu czy z rozdzielaczem ?
