Niedawno stałem się właścicielem modelu kolegi Michała axial-honcho-t13422.html ,który od teraz będzie służył mojemu młodszemu synkowi Wojtusiowi (w tym miesiącu kończy siedem lat).
Ponieważ ta wspaniała maszyna była już bardzo doświadczona trialową przygodą dlatego postanowiłem nieco ją odświeżyć no i oczywiście dostosować do klasy sport.
Oto lista planowanych robót:
- przeniesienie serwa skrętu na ramę i serwa wyciągarki na przód,
- wymiana obudów mostów na SSD,
- zmiana mocowania tylnych amortyzatorów,
- wymiana linek na pręt nierdzewny fi4 i przy okazji nieznaczne wydłużenie rozstawu osi (teraz będzie równo 300 mm),
- zderzaki, klatka i zabudowa tyłu w systemie DIY,
- malowanie karoserii na kolor czerwony (ulubiony kolor mojego syna),
- wykonanie wnętrza (jeszcze nie wiem w jakim systemie),
- "milionpięcet" innych detali typu naklejki, lusterka, wycieraczki, oświetlenie, antenka i sam jeszcze nie wiem co mi tam syn zleci.
Z tyłu będzie zaadoptowana z poprzedniego modelu zgrabna skrzyneczka z włącznikami zasilania ESC, oświetlenia i wyciągarki (bardzo dobry pomysł Ciny), koło zapasowe i trochę szpeju typu łopata do wyciągania się z "bażołów"
.Elektronika zostaje z oryginalnego modelu.
Poniżej parę fotek z postępów i kilka uwag:
1. Z duszą na ramieniu po raz pierwszy zdecydowałem się na lutowanie ważnych elementów zawieszenia wprost do ramy - zobaczymy czy wytrzymają igraszki 7-latka.
2. Początkowo chciałem wymienić tylko przednią obudowę mostu a tylną zachować oryginalną i to niezły zonk: w obudowach SSD atak wchodzi po drugiej stronie odbioru i koła kręciły się w przeciwne strony - nie było wyjścia i trzeba było wymienić również tylną obudowę,
3. Wymyśliłem sobie, że zrobię linki z pręta nierdzewnego fi 4 - żeby ładnie wyglądało ale już teraz mogę powiedzieć, że nie warto: gwintowanie to była straszna mordęga nawet przy użyciu specjalnej narzynki do nierdzewki.
4. Ponieważ zakupiony model był na tzw. droopie (którego nie uznaję) to musiałem coś pokombinować z amortyzatorami. W tej chwili jest to hybryda amorków Axiala i Vaterry (z Ascendera wziąłem brakujące sprężyny i dolne kielichy). Wygląda na to, że wszystko będzie świetnie pasowało. Do amorków pod tłok włożyłem 5 mm tulejkę żeby obniżyć nieco zawieszenie.
Na razie to chyba wszystko. Pomysłów nie brakuje tylko czasu mało.
