Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Kurde, moja żonka jak by przeczytała twoje podsumowanie to bym dopiero miał bonanze w domu Graty za realizację projektu, fajny model. Jak kiedyś skończe swojego niewypała składać to cherokee będzie następny
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
to patrz teraz, jak zajdę chwilę to połączę kabelki na chwilę obecną wygląda tak...a jeszcze muszę to zlepić w jednolitą bryłę oświetlenie zostawię na dachy razem z jedną baterią 18650 schowaną w skrzynce lub beczce (nie jest to zakazane robienie drugiego obiegu wiec wolno) to już prawie koniec zbliżam się niebezpiecznie do 1k i nic na to nie poradzę. Dziękuję wam bardzo za wsparcie i pomoc dzięki temu ten projekt tak że po części jest wasz, bo obserwuje z ukrycia wasze garaże i uczę się co i jak.
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Jedna 18650 ma 3,7v, pociągnie kilka sztuk ledów?Szybki pisze: ↑2021-02-09, 23:30to patrz teraz, jak zajdę chwilę to połączę kabelki na chwilę obecną wygląda tak...a jeszcze muszę to zlepić w jednolitą bryłę oświetlenie zostawię na dachy razem z jedną baterią 18650 schowaną w skrzynce lub beczce (nie jest to zakazane robienie drugiego obiegu wiec wolno)
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
pociągnie bez problemów przy połączeniu równoległym. Ledy są zazwyczaj na 2-3V i 20mA, być może trzeba będzie jeszcze dać rezystor w szereg dla ograniczenia prądu.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Jak każda jazda w terenie, również i rc trial pociąga za sobą różnorakie usterki wynikające z przeciążenia vel nadwyrężenia podzespołów, w tym i elektroniki. A rolki ... no cóż, to "atrakcja" nieunikniona To też kolejna okazja do zbałamucenia karoserii i wszystkiego co z niej wystaje - taka ta nasz zabawa jest i trzeba jednak mieć tego świadomość, bo ten koszt modelu - o którym tu czasami wspominasz - to niejednokrotnie musi być zweryfikowany w czasie częściami zamiennymi.Szybki pisze: ↑2021-02-07, 18:44...
ostatecznie skończyło się na dwóch rolkach i utracie lusterka a potem kotwicy...
na koniec stała się dla mnie największa tragedia
urwałem kotwicę - chyba za dużo od niej wymagałem
... jeżeli ktoś będzie miał zamiar kupować kiedykolwiek taką kotwicę z ali to odradzam jeżeli chce jej używać- jako ozdoba prezentuje się świetnie z punktu praktycznego ...zawiedzie was w krytycznej chwili.
Sam też sobie tu odpowiedziałeś na post Ges-a
Niektóre tanie graty, choć za śmieszne pieniądze i tak nie są ich warte - ale o tym dowiadujemy się zwykle po fakcie. To może nie rosyjska ruletka, a taki chiński mahjong.
Domowe testy większości z nas "wychodzą nad wyraz dobrze" - to też normalny objaw. Terem po prostu ma więcej zmiennych i wówczas na światło dzienne wychodzą wcześniej niedostrzeżone szczegóły . Często ktoś wchodzący w temat pisze, jak mu model świetnie wszystkie przeszkody pokonuje i jest super bo to oznacza, że model jest sprawny i daje frajdę. Ale weźmy teraz kilka słupków, ustawmy sobie kilka bramek i spróbujmy pokonać tak wyznaczoną trasę Nie jeden przeżywa wówczas szok, że to nie zawsze jest trak prosteSzybki pisze: ↑2021-02-08, 15:42...
Testy w Domu wyszły bardzo dobrze (a z wciągarką to po ścianach jeździłem ) ale to nie jest wiarygodne oddanie możliwości modelu , jak pojawi się odwilż i +10 na zewnątrz to dopiero wtedy będę mógł go tak naprawdę sprawdzić i chociaż mieć obez tego czy warto w zawodach startować czy model jeszcze nie jest na to gotowy.
Już to kilkakrotnie pisałem - naturalną rzeczą jest, że jak się jedzie li tylko dla zabawy, to podświadomie napotykając przeszkodę omijamy ją, nieco korygujemy trasę by model przejechał - ale gdy trasa jest sztywno wyznaczona i nie ma uduś, albo tędy albo ... nie ma drogi, to wtedy zaczyna się zabawa w tzw. rzeźbienie terenu
Ale do sedna - na forumowe spotkanie warto i należy jak jest możliwość przyjechać. Nie ma lepszej okazji do zweryfikowania i porównania własnego modelu z innymi. A najważniejsze to spotkanie samo w sobie z innymi zakręconymi w temacie.
Świadomie i celowo omijamy słowo "zawody" bo to złe i niepotrzebnie straszące określenie. Tak spotkania nasze mają formę rywalizacji wedle określonych zasad i reguł, ale to jedynie pewna formuła, a każdy nowy uczestnik może liczyć na pomoc, rady, masę koleżeńskiej szydery i tzw. szczęście nowicjusza
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Zotornik czas i teren zweryfikuje mój projekt. Po pierwszym urwanym wale będę wiedzieć co jest z nim nie tak i co muszę poprawić. Co do szyderstw, na pewno spodka mnie wiele złośliwych komentarzy odnośnie ceny modelu.
Jedno jest pewne- Osiągniecie "Dusigrosz" jest moje. I to osiągniecie będzie należało do mnie
co do sztywnej trasy- na pewno będę się starać stworzyć w miarę realistyczny OS, jak zrobi się cieplej by potrenować umiejętności.
Jedno jest pewne- Osiągniecie "Dusigrosz" jest moje. I to osiągniecie będzie należało do mnie
co do sztywnej trasy- na pewno będę się starać stworzyć w miarę realistyczny OS, jak zrobi się cieplej by potrenować umiejętności.
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Jeśli chodzi o cenę to możemy sobie przybić piątkę. Co prawda w tysiącu się nie zmieściłem, no ale prawie. Jedno jest pewne, nie jesteśmy pionierami takiego podejścia do tematu. Można się spodziewać, że nasze modele nie będą tak wytrzymałe jak te dwa i więcej razy droższe, ale.. od czegoś trzeba zacząć Ja to nawet powiem, że niska cena całości, w moim przypadku, prowokuje do bardziej bezkompromisowego traktowania tej zabaweczki
- ges
- Naczelny grafik
- Posty: 2736
- Rejestracja: 2014-04-26, 18:50
- Imię: Grzesiek
- Lokalizacja: Trzebnica
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 23 razy
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Intrygujące, a jednocześnie dla mnie niezrozumiałe jest Wasze podejście.
Postanowiliście kupić, w moim odczuciu "na siłę" nowy model, kierując się chęcią wydania jak najmniej. I dobra.
Powszechnie wiadomo, że kupowanie tanio to kupowanie dwa razy. I tyczy się to wszystkiego, nie tylko modeli. Ale dobra. Co kto lubi.
Niektórzy wręcz wolą robić zakupy od używania tego co kupują. Tak też można.
Czy rozsądniej nie byłoby poszukać używanych, sprawdzonych modeli, którymi prawdopodobnie już byście jeździli? W dodatku wydając podobne pieniądze.
I te ciągłe prztyczki w kierunku wyimaginowanych wielokrotnie droższych modeli. Zupełnie tego nie pojmuję. Rozumiem, że to takie racjonalizowanie swoich decyzji. Ale jest to niezgodne z prawdą. I zalatuje lekką paranoją. Dziwne, bardzo dziwne podejście. Ciekaw jestem na jakim etapie się to rodzi.
Czy to chęć udowodnienia czegoś komuś? Tylko czego? I komu? Że się da? Pewnie że się da. Chodzi tylko o sens i późniejsze problemy wynikające z niskiej jakości tanich komponentów. Może (ale nie musi) to spowodować to, że model będzie więcej stał niż jeździł. Nie życzę Wam tego, ale mam dziwne odczucie, że podrabiane axiale trafiają na giełdy i olx szybciej niż przyjeżdżają do nas z Chin.
Któryś sezon jeżdżę modelem za 1100-1200 zł. Z elektroniką za 100 zł.
Ani nie czuję się z tego powodu dziadem (między wierszami z Waszych wypowiedzi można wyczytać że z tym się wiąże posiadanie modelu tańszego niż 3000 zł) ani nie czuję żeby model był bublem. Bawię się, jeżdżę nim, nie szukam wymówek, wreszcie - nie utrudniam sobie życia (bo jestem leniwy).
Żeby nie było. Życzę Wam jak najmniej awarii a jak najwięcej zabawy i frajdy. O ile już Wam entuzjazm nie wyparował, przez ciągłe oczekiwanie na paczki i śledzenie trackingu przesyłek.
Postanowiliście kupić, w moim odczuciu "na siłę" nowy model, kierując się chęcią wydania jak najmniej. I dobra.
Powszechnie wiadomo, że kupowanie tanio to kupowanie dwa razy. I tyczy się to wszystkiego, nie tylko modeli. Ale dobra. Co kto lubi.
Niektórzy wręcz wolą robić zakupy od używania tego co kupują. Tak też można.
Czy rozsądniej nie byłoby poszukać używanych, sprawdzonych modeli, którymi prawdopodobnie już byście jeździli? W dodatku wydając podobne pieniądze.
I te ciągłe prztyczki w kierunku wyimaginowanych wielokrotnie droższych modeli. Zupełnie tego nie pojmuję. Rozumiem, że to takie racjonalizowanie swoich decyzji. Ale jest to niezgodne z prawdą. I zalatuje lekką paranoją. Dziwne, bardzo dziwne podejście. Ciekaw jestem na jakim etapie się to rodzi.
Czy to chęć udowodnienia czegoś komuś? Tylko czego? I komu? Że się da? Pewnie że się da. Chodzi tylko o sens i późniejsze problemy wynikające z niskiej jakości tanich komponentów. Może (ale nie musi) to spowodować to, że model będzie więcej stał niż jeździł. Nie życzę Wam tego, ale mam dziwne odczucie, że podrabiane axiale trafiają na giełdy i olx szybciej niż przyjeżdżają do nas z Chin.
Któryś sezon jeżdżę modelem za 1100-1200 zł. Z elektroniką za 100 zł.
Ani nie czuję się z tego powodu dziadem (między wierszami z Waszych wypowiedzi można wyczytać że z tym się wiąże posiadanie modelu tańszego niż 3000 zł) ani nie czuję żeby model był bublem. Bawię się, jeżdżę nim, nie szukam wymówek, wreszcie - nie utrudniam sobie życia (bo jestem leniwy).
Żeby nie było. Życzę Wam jak najmniej awarii a jak najwięcej zabawy i frajdy. O ile już Wam entuzjazm nie wyparował, przez ciągłe oczekiwanie na paczki i śledzenie trackingu przesyłek.
- Seweryn
- Teoretyk
- Posty: 374
- Rejestracja: 2013-05-10, 20:14
- Imię: Seweryn
- Lokalizacja: Ustroń
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: Jeep Cherokee XJ by aliexpress
Wranglera SCX 10.2 z nalotem około 10h! nie mogłem sprzedać za 1150 każdy pisał, że od używki woli nówkę z Ali, ostatecznie poszedł za 1050....ges pisze: ↑2021-02-11, 14:39Intrygujące, a jednocześnie dla mnie niezrozumiałe jest Wasze podejście.
Postanowiliście kupić, w moim odczuciu "na siłę" nowy model, kierując się chęcią wydania jak najmniej. I dobra.
Powszechnie wiadomo, że kupowanie tanio to kupowanie dwa razy. I tyczy się to wszystkiego, nie tylko modeli. Ale dobra. Co kto lubi.
Niektórzy wręcz wolą robić zakupy od używania tego co kupują. Tak też można.