Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Na razie podobny
Patent z odważnikami wulkanizacyjnymi zgapiłem gdzieś tu, z forum, tylko nie wiem dokładnie od kogo - w żadnym wypadku nie jestem jego autorem
Zastanawiam się nieśmiało nad zamontowaniem serwa na osi. Czy poza wątpliwa estetyką, są jakieś wady tego rozwiązania?
Patent z odważnikami wulkanizacyjnymi zgapiłem gdzieś tu, z forum, tylko nie wiem dokładnie od kogo - w żadnym wypadku nie jestem jego autorem
Zastanawiam się nieśmiało nad zamontowaniem serwa na osi. Czy poza wątpliwa estetyką, są jakieś wady tego rozwiązania?
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Eee.. a ja miałem zamiar nim ryby zanęcać
- przemo_m
- Garażowy Przodownik
- Posty: 508
- Rejestracja: 2020-05-12, 18:19
- Imię: Przemo
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Grześkowi chodziło że serwo będzie bardziej narażone na wodę i błoto niż jak będzie zamontowane w ramie
Mam to podwozie i jestem z niego zadowolony ... polecam zamontować drążek panharda, wtedy uginanie zawieszenie nie będzie powodować skręcania kół i serwo nie będzie się męczyć. Dodatkowo polecam wykręcić ten element od mocowania tacki pakietu, o którym wspomniałeś na filmie ... ja go wyrzuciłem i podwozie nie straciło ze zdolności terenowej ani troszeczkę amortyzatory to kwestia umowna w zasadzie, na start mogą być z resztą tymi samochodami się szybko nie jeździ a do powolnej jazdy po terenie wystarczą na start to bardzo dobre podwozie według mnie, oraz uważam, że zamontowanie drążka panhardami jest tutaj opcją obowiązkową
Mam to podwozie i jestem z niego zadowolony ... polecam zamontować drążek panharda, wtedy uginanie zawieszenie nie będzie powodować skręcania kół i serwo nie będzie się męczyć. Dodatkowo polecam wykręcić ten element od mocowania tacki pakietu, o którym wspomniałeś na filmie ... ja go wyrzuciłem i podwozie nie straciło ze zdolności terenowej ani troszeczkę amortyzatory to kwestia umowna w zasadzie, na start mogą być z resztą tymi samochodami się szybko nie jeździ a do powolnej jazdy po terenie wystarczą na start to bardzo dobre podwozie według mnie, oraz uważam, że zamontowanie drążka panhardami jest tutaj opcją obowiązkową
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Wiem przecież. Z zanęcaniem ryb to żartuje, ale mam jezioro pod nosem i bez nurkowania i tak się nie obejdzie
Pytam o serwo, bo kupiłem taki pakiet, że mi się między nim a silnikiem zwyczajnie nie mieści. Mam parę pomysłów jak wybrnąć z tego impasu, ale wiodącym jest przeniesienie baterii za przednie nadkole i zamontowanie jej w poprzek. Ten zabieg otworzyłby drogę do zastosowania takiego rozwiązania, tylko.. nie wiem ile w nim sensu. Toteż pytam
Inną opcją jest wrzucenie serwa pod ramę (spodem do przodu) i zostawienie pakietu jak jest - ale to wyraźnie wyostrzy kąt natarcia. Jeszcze inną: serwo zostawić gdzie być powinno, a część baterii położyć na silniku. Tu z kolei obawiam się ciepła generowanego przez silnik, jego "ostrych" elementów i tego, że ten układ raczej nie polubi się z dosyć ciasną karoserią. Jeszcze innym rozwiązaniem jest..
..zakup nowej, mniejszej baterii
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Czekam jeszcze na narzędzia żeby pociąć i założyć budę. Tymczasem bawię się tym co mam pod ręką. Ładowarką.
Chociaż trochę mi głupio chwalić się takimi "osiągnięciami", gdy obok w temacie można poczytać jak Łukasz/rudi przywraca tokarce pierwotną kondycję. Szacunek dla ziomka, bo gdybym ja stał przed analogicznym wyzwaniem, to.. no ten, nooo, wątpię, wątpię
Chociaż trochę mi głupio chwalić się takimi "osiągnięciami", gdy obok w temacie można poczytać jak Łukasz/rudi przywraca tokarce pierwotną kondycję. Szacunek dla ziomka, bo gdybym ja stał przed analogicznym wyzwaniem, to.. no ten, nooo, wątpię, wątpię
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Osiągnięcie bardzo dobre, tylko chwalić
Też tak mam, że jak coś kupuję to zazwyczaj więcej, na zapas. Ale kurde, do wymiany jeden mikroswitch a kupiłeś ich 150? To jakieś... o 149 więcej niż ci potrzeba
Na przyszłość radzę zaopatrzyć się w odsysacz do cyny, kosztuje kilka zł a może ci uratować 4 litery, bo podważając nożykiem łatwo zerwać ścieżkę.
Też tak mam, że jak coś kupuję to zazwyczaj więcej, na zapas. Ale kurde, do wymiany jeden mikroswitch a kupiłeś ich 150? To jakieś... o 149 więcej niż ci potrzeba
Na przyszłość radzę zaopatrzyć się w odsysacz do cyny, kosztuje kilka zł a może ci uratować 4 litery, bo podważając nożykiem łatwo zerwać ścieżkę.
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Kalkulacja była prosta. Zadzwoniłem do najbliższego sklepu z elektroniką i dowiedziałem się, że przełącznik wyniesie mnie 4zł, 50km drogi i zmarnowaną godzinę. Stwierdziłem, że kliknąć na Ali będzie korzystniej.
No i tak, tak, muszę się uposażyć w lutownicę i akcesoria lepszej jakości, bo mam w planach jeszcze trochę pogrzać
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
no to stacja lutownicza się przyda. Ja jakiś czas temu zakupiłem
https://www.gotronik.pl/936d-stacja-lut ... p-560.html
i jestem więcej niż zadowolony.
https://www.gotronik.pl/936d-stacja-lut ... p-560.html
i jestem więcej niż zadowolony.
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
No to czas założyć budę. Trzeba tylko troszkę podpiłować, ale z racji tego, że mam dwóch małych pomocników to.. prace się nieco wydłużą
https://images91.fotosik.pl/474/3f779f29b3f48261med.jpg
Podwozie zrobiłem już na gotowe. W zasadzie jest już po pierwszych śnieżnych testach. Radzi sobie dzielnie, ale dobrze, że twardy grunt już zaczyna przebijać się na pierwszy plan
Ach, nie byłbym sobą gdybym czegoś nie zepsuł. Tym razem to buzzer/brzęczyk
Teraz wszyscy razem! Jednym, sprawnym, energicznym i dobrze wymierzonym ruchem ręki ->
https://images91.fotosik.pl/474/3f779f29b3f48261med.jpg
Podwozie zrobiłem już na gotowe. W zasadzie jest już po pierwszych śnieżnych testach. Radzi sobie dzielnie, ale dobrze, że twardy grunt już zaczyna przebijać się na pierwszy plan
Ach, nie byłbym sobą gdybym czegoś nie zepsuł. Tym razem to buzzer/brzęczyk
Teraz wszyscy razem! Jednym, sprawnym, energicznym i dobrze wymierzonym ruchem ręki ->
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
No to jestem po pierwszym spacerku w koło komina. Jakaś godzinka, może trochę dłużej. Na razie wóz wygląda najpospoliciej z pospolitych, ale poza najbardziej oczywistymi ruchami, takimi jak montaż zderzaków, świateł i kierownika - mam pomysł na ciekawą stylizację, czy też personalizację, budy. Ale powoli. Na razie boleśnie doskwiera mi brak czasu
Początek spaceru:
https://images92.fotosik.pl/477/268db321a4494695.jpg
Koniec spaceru:
https://images91.fotosik.pl/476/225ff8e82f310ff5.jpg]
Dzień bez usterki to dzień stracony. W połowie wycieczki wyrwałem bolec trzymający połówkę wału w gnieździe (przy dyferencjale). Już to naprawiłem. Tak jak zwykle w moim przypadku - sztuką druciarstwa, że ho ho!
Początek spaceru:
https://images92.fotosik.pl/477/268db321a4494695.jpg
Koniec spaceru:
https://images91.fotosik.pl/476/225ff8e82f310ff5.jpg]
Dzień bez usterki to dzień stracony. W połowie wycieczki wyrwałem bolec trzymający połówkę wału w gnieździe (przy dyferencjale). Już to naprawiłem. Tak jak zwykle w moim przypadku - sztuką druciarstwa, że ho ho!
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6929
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Wstawiłem Ci fotki powyżej.
Informacja dlaczego nie działa funkcja img w garażach na PW i w regulaminach.
Model ubrudzony nabiera charakteru, straty muszą być
Informacja dlaczego nie działa funkcja img w garażach na PW i w regulaminach.
Model ubrudzony nabiera charakteru, straty muszą być