Kyosho Scorpion 2014 Kit
- czayo
- Dinożarł / AT!
- Posty: 3734
- Rejestracja: 2011-01-05, 14:30
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 48 razy
A mi się Marlboro podoba :ok Ale to oczywiście Krzyśka wybór
A co do F1, to Marlboro sponsorowało nie tylko F1. Baaardzo mocno sponsorowało rajdy oraz inne dyscypliny sportu motorowego (np dakar). Najbardziej znana rajdówka w oklejeniu Marlboro to Lancer Tommiego Makinena, ale znajdą się i Celici, Corolle, Lancie Delty i Stratosy i wiele innych. Zresztą daleko nie szukać, Bublewicz jeździł Sierrą Marlboro. Pewnie jak poszukasz, to i Bagusa znajdziesz, bo tytoń sponosorował wszystko, tak jak dzisiaj RedBull, i do dziś ich barwy są bardzo charakterystyczne, i w tamtych czasach, były obecne wszędzie, więc moim zdaniem bardzo pasują do Vintage modelu, nadają mu realności.
A co do oklejania, to ja testowałem oklejanie modelu, i idzie naprawdę fajnie, i jest odporne na zarysowania. A jak będziesz chciał, odklejasz i wracasz do oryginału, więc moim zdaniem to dobry pomysł
A co do F1, to Marlboro sponsorowało nie tylko F1. Baaardzo mocno sponsorowało rajdy oraz inne dyscypliny sportu motorowego (np dakar). Najbardziej znana rajdówka w oklejeniu Marlboro to Lancer Tommiego Makinena, ale znajdą się i Celici, Corolle, Lancie Delty i Stratosy i wiele innych. Zresztą daleko nie szukać, Bublewicz jeździł Sierrą Marlboro. Pewnie jak poszukasz, to i Bagusa znajdziesz, bo tytoń sponosorował wszystko, tak jak dzisiaj RedBull, i do dziś ich barwy są bardzo charakterystyczne, i w tamtych czasach, były obecne wszędzie, więc moim zdaniem bardzo pasują do Vintage modelu, nadają mu realności.
A co do oklejania, to ja testowałem oklejanie modelu, i idzie naprawdę fajnie, i jest odporne na zarysowania. A jak będziesz chciał, odklejasz i wracasz do oryginału, więc moim zdaniem to dobry pomysł
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6928
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Tutaj trochę fotek.
Dokładnie, fajki były mocno obecne w motosporcie. Były też imprezy typu Camel Trophy
Marian Bublewicz startował w Marlboro Racing Team.
Wanienka jest bombardowana przez kamienie i piach - pojeździłem już tym modelem chwilę i to właściwie jedyny dźwięk (uderzanie kamieni o plastik) jaki było słychać
Niby metalowe koła zębate (oprócz odbioru) ale bardzo cicho się porusza.
Dokładnie, fajki były mocno obecne w motosporcie. Były też imprezy typu Camel Trophy
Marian Bublewicz startował w Marlboro Racing Team.
Można, ale farba nie zagrzeje tam miejsca na długo.wojtek_pl pisze:Żółte też można pomalować.
Wanienka jest bombardowana przez kamienie i piach - pojeździłem już tym modelem chwilę i to właściwie jedyny dźwięk (uderzanie kamieni o plastik) jaki było słychać
Niby metalowe koła zębate (oprócz odbioru) ale bardzo cicho się porusza.
- czayo
- Dinożarł / AT!
- Posty: 3734
- Rejestracja: 2011-01-05, 14:30
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 48 razy
Tommi, Hubert, Tommi
Pododnie Ferrari i ich kod kreskowy na grzbiecie Wszyscy wiedzieli o co chodzi.
W sumie dzięki fajkom i alkoholom (np Martini) sport motorowy nie narzekał na brak kasy tak jak dzisiaj. Ehhh, to były czasy... Rajdowa Grupa B, bolidy F1 1500KM na silniku przeznaczonym na kwalifikacje...a dziś? Wszędzie pieprzona ekologia i limity zużycia paliwa w F1....
Pododnie Ferrari i ich kod kreskowy na grzbiecie Wszyscy wiedzieli o co chodzi.
W sumie dzięki fajkom i alkoholom (np Martini) sport motorowy nie narzekał na brak kasy tak jak dzisiaj. Ehhh, to były czasy... Rajdowa Grupa B, bolidy F1 1500KM na silniku przeznaczonym na kwalifikacje...a dziś? Wszędzie pieprzona ekologia i limity zużycia paliwa w F1....
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6928
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Koledzy dałem ciała z malowaniem :&
Niech mi tu jeszcze jeden ktoś powie, że farbki z rc-car są ok to będzie miał ze mną do czynienia
Czayo - z marlboro dałem sobie spokój po próbie obklejania wanienki i skrzydła - kiepsko to wychodziło, przez nieregularne kształty i np. napisy na wanience.
Może zakupię drugi komplet plastików i nadwozia i wtedy powstanie scorpion w tych barwach.
Powracając do rc-car to miałem zapas farby białej (metallic) w puszkach 150ml i zabrałem się za malowanie leksanu - farba wymieszana dokładnie, temperatury i wilgotność odpowiednie. Skład tej farby to jakaś kpina - z dyszy więcej wyleciało "brokatu" (który latał wszędzie tylko nie na malowaną powierzchnię) niż bazy/koloru. W rezultacie zużyłem w 10-12 warstwach 1,5 puszki farby na taką niewielką powierzchnię, która i tak pozostała jak na mój gust zbyt transparentna! Do tego uzyskany kolor to zdecydowanie nie jest biały lecz ecru. Równocześnie malowałem też skorupę do shortcoursa o co najmniej czterokrotnie większej powierzchni i tam wystarczyła 1 pucha 107ml pactry (3 cienkie warstwy).
Koniec końców kolor wyszedł nie taki jak chciałem i trzeba było ratować co się da - w rezultacie wykończenie w stylu "wieś śpiewa i tańczy" a miał być "clean"....
Niech mi tu jeszcze jeden ktoś powie, że farbki z rc-car są ok to będzie miał ze mną do czynienia
Czayo - z marlboro dałem sobie spokój po próbie obklejania wanienki i skrzydła - kiepsko to wychodziło, przez nieregularne kształty i np. napisy na wanience.
Może zakupię drugi komplet plastików i nadwozia i wtedy powstanie scorpion w tych barwach.
Powracając do rc-car to miałem zapas farby białej (metallic) w puszkach 150ml i zabrałem się za malowanie leksanu - farba wymieszana dokładnie, temperatury i wilgotność odpowiednie. Skład tej farby to jakaś kpina - z dyszy więcej wyleciało "brokatu" (który latał wszędzie tylko nie na malowaną powierzchnię) niż bazy/koloru. W rezultacie zużyłem w 10-12 warstwach 1,5 puszki farby na taką niewielką powierzchnię, która i tak pozostała jak na mój gust zbyt transparentna! Do tego uzyskany kolor to zdecydowanie nie jest biały lecz ecru. Równocześnie malowałem też skorupę do shortcoursa o co najmniej czterokrotnie większej powierzchni i tam wystarczyła 1 pucha 107ml pactry (3 cienkie warstwy).
Koniec końców kolor wyszedł nie taki jak chciałem i trzeba było ratować co się da - w rezultacie wykończenie w stylu "wieś śpiewa i tańczy" a miał być "clean"....
Ostatnio zmieniony 2015-06-17, 17:13 przez jaruso, łącznie zmieniany 1 raz.
- HUBertPL
- Wtajemniczony / AT!
- Posty: 1338
- Rejestracja: 2014-07-12, 23:18
- Imię: Hubert
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Otrzymał podziękowań: 10 razy
Mi się i tak podoba
Co do farb RC Car to mam wręcz identyczne, negatywne doświadczenia.
Z Pactrą bardzo pozytywne, z mniejszej puszki większa wydajność.
Mnie RC Car wkurzyło gdy zamiast żółtej budy uzyskałem kolor zbliżony do sosu do hamburgerów (z curry)
Fajne są te tylne oponki, świetny wzór bieżnika na nieubitą trasę.
Co do farb RC Car to mam wręcz identyczne, negatywne doświadczenia.
Z Pactrą bardzo pozytywne, z mniejszej puszki większa wydajność.
Mnie RC Car wkurzyło gdy zamiast żółtej budy uzyskałem kolor zbliżony do sosu do hamburgerów (z curry)
Fajne są te tylne oponki, świetny wzór bieżnika na nieubitą trasę.