1/6 Willy Wraith
- Pirx
- Wtajemniczony / AT!
- Posty: 578
- Rejestracja: 2016-01-11, 15:16
- Imię: Szymon
- Lokalizacja: Rybnik
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Re: 1/6 Willy Wraith
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa .
Jestem już po pierwszych testach terenowych i wygląda na to, że wszystko ok.
Model ma chyba trochę nietypowe przełożenia: przekładnia planetarna 1:17, rozdzielacz 1:1 i mosty 1:2,92 co daje razem niecałe 1:50. Przekładnia pracuje bardzo płynnie i cicho jednak tak duże przełożenie daje efekt mocnego "drag brejka" i nie ma mowy żeby model sam się stoczył nawet na dużej pochyłości a nagłe puszczenie spustu kończy się ostrym hamowaniem.
Na próbę założyłem oryginalny silnik od Wraitha 20T. Policzyłem, że z pakietem 2S i kołami o średnicy 140 mm prędkość max to prawie 10 km/h ale być może źle założyłem obroty dla tego silnika (18500) bo w rzeczywistości model nie jest aż taki szybki i przy max. wciśniętym spuście wystarczy, że idę za nim dość szybkim krokiem co pewnie będzie bliżej 5-6 km/h.
Model ma 5,7 kg i dość słuszne wymiary przez co bardzo fajnie zachowuje się na nierównościach terenu i nie podskakuje tak śmiesznie jak modele w skali 1:10.
Jak ogarnę temat kręcenia i montażu filmów to może coś wrzucę.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Jestem już po pierwszych testach terenowych i wygląda na to, że wszystko ok.
Model ma chyba trochę nietypowe przełożenia: przekładnia planetarna 1:17, rozdzielacz 1:1 i mosty 1:2,92 co daje razem niecałe 1:50. Przekładnia pracuje bardzo płynnie i cicho jednak tak duże przełożenie daje efekt mocnego "drag brejka" i nie ma mowy żeby model sam się stoczył nawet na dużej pochyłości a nagłe puszczenie spustu kończy się ostrym hamowaniem.
Na próbę założyłem oryginalny silnik od Wraitha 20T. Policzyłem, że z pakietem 2S i kołami o średnicy 140 mm prędkość max to prawie 10 km/h ale być może źle założyłem obroty dla tego silnika (18500) bo w rzeczywistości model nie jest aż taki szybki i przy max. wciśniętym spuście wystarczy, że idę za nim dość szybkim krokiem co pewnie będzie bliżej 5-6 km/h.
Model ma 5,7 kg i dość słuszne wymiary przez co bardzo fajnie zachowuje się na nierównościach terenu i nie podskakuje tak śmiesznie jak modele w skali 1:10.
Jak ogarnę temat kręcenia i montażu filmów to może coś wrzucę.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: 1/6 Willy Wraith
Ładne zdjęcie
A i model też
A i model też
Dokładnie, waga powoduje "łagodniejszą" pracę zawieszenia, przez co wygląda naturalniej. Pewnie jazda nakręcona w slom motion, to już całkiem wywoła chorobę morską
- Pirx
- Wtajemniczony / AT!
- Posty: 578
- Rejestracja: 2016-01-11, 15:16
- Imię: Szymon
- Lokalizacja: Rybnik
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
- Pirx
- Wtajemniczony / AT!
- Posty: 578
- Rejestracja: 2016-01-11, 15:16
- Imię: Szymon
- Lokalizacja: Rybnik
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Re: 1/6 Willy Wraith
Trochę drobnych modów w modelu:
- zmiana silnika z 35T na 55T (35T był zdecydowanie za słaby),
- zmiana zasilania na 3S,
- zmiana przekładni z 1:17 na 1:5,
- nowe serwo SRT W45 (przy 6V jest 35 kG i to w zupełności wystarczy),
- BEC YPG 20A HV,
- wymiana plastikowego wału napędowego między przekładnią i rozdzielaczem na metalowy (cały czas czekałem kiedy ten plastikowy się urwie),
- trochę zmian w ustawieniach ESC (min. włączyłem tzw. freewheeling)
Wszystko razem poprawiło płynność jazdy. Teraz jest już naprawdę dobrze i raczej nie będę już niczego zmieniać.
Mogę śmiało powiedzieć, że żaden inny model nie daje mi tyle radości z zabawy.
Przy wymianie serwa nie obyło się bez kłopotów. Serwo drgało podczas jazdy. Im większa prędkość tym większe drgania. Już chciałem reklamować ale przypadkowo odkryłem, że należy odseparować elektrycznie aluminiową obudowę serwa od metalowej ramy podwozia, która widocznie jakoś tam przenosiła zakłócenia z silnika (wymieniłem aluminiowe mocowanie serwa na zwykłe plastikowe).
Model dostał imitację radia CB.
Na masce wylądowała gwiazda, bo - jak to mówią - bez gwiazdy nie ma jazdy.
Będzie nowy driver (na razie jest tylko głowa ale reszta już leci balonem).
Teraz w planie jest budowa garażu, który w skali 1:6 będzie naprawdę spory. Zacznę od budowy podnośnika nożycowego. Na razie jestem na etapie projektowania i gromadzenia materiałów.
- zmiana silnika z 35T na 55T (35T był zdecydowanie za słaby),
- zmiana zasilania na 3S,
- zmiana przekładni z 1:17 na 1:5,
- nowe serwo SRT W45 (przy 6V jest 35 kG i to w zupełności wystarczy),
- BEC YPG 20A HV,
- wymiana plastikowego wału napędowego między przekładnią i rozdzielaczem na metalowy (cały czas czekałem kiedy ten plastikowy się urwie),
- trochę zmian w ustawieniach ESC (min. włączyłem tzw. freewheeling)
Wszystko razem poprawiło płynność jazdy. Teraz jest już naprawdę dobrze i raczej nie będę już niczego zmieniać.
Mogę śmiało powiedzieć, że żaden inny model nie daje mi tyle radości z zabawy.
Przy wymianie serwa nie obyło się bez kłopotów. Serwo drgało podczas jazdy. Im większa prędkość tym większe drgania. Już chciałem reklamować ale przypadkowo odkryłem, że należy odseparować elektrycznie aluminiową obudowę serwa od metalowej ramy podwozia, która widocznie jakoś tam przenosiła zakłócenia z silnika (wymieniłem aluminiowe mocowanie serwa na zwykłe plastikowe).
Model dostał imitację radia CB.
Na masce wylądowała gwiazda, bo - jak to mówią - bez gwiazdy nie ma jazdy.
Będzie nowy driver (na razie jest tylko głowa ale reszta już leci balonem).
Teraz w planie jest budowa garażu, który w skali 1:6 będzie naprawdę spory. Zacznę od budowy podnośnika nożycowego. Na razie jestem na etapie projektowania i gromadzenia materiałów.
- ges
- Naczelny grafik
- Posty: 2736
- Rejestracja: 2014-04-26, 18:50
- Imię: Grzesiek
- Lokalizacja: Trzebnica
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 23 razy
- welna79
- Znawca / AT!
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2012-02-23, 00:10
- Imię: Stasiu, Staszek
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował : 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy