Cześć,
jestem Paweł, hobbystycznie zajmuję się plastikowym modelarstwem redukcyjnym i raz na jakiś czas działam także przy modelach RC. Dotychczas robiłem modele w skali 1:16 ( wpl ) , więc ten model traktuję jako rozgrzewkę przed innymi, poważnymi projektami w 1:10.
Gaz TIGR podobał mi się w zasadzie od zawsze, niestety w tym roku FR postanowiła zaatakować Ukrainę.. Mimo tego postanowiłem kontynować tworzenie modelu, bo jestem modelarzem, skoro modele z balkenkreuzem nie budzą niesmaku, do dlaczego ten miałby ?
Podwozie to Injora/ Austar- chińczyk ładny z wyglądu, od strony wykonania, spasowania części wygląda dużo gorzej. Tak więc równolegle z tworzeniem "budy", którą zaprojektował i wyciął mi kolega, poprawiam części podwozia. Moletuję za małe osie, tak aby łożyska pasowały. A skoro jesteśmy już przy nich, to żółci bracia zapomnieli o 4 sztukach, które dodałem.
Warsztat umieściłem w kategorii inne, bo nie zamierzam startować w zawodach, a sam model chyba nie pasuje do innych kategorii ?
Pozdrawiam,
Paweł
facebook.com/grupamodelarskavalkyria
GAZ TIGR
Re: GAZ TIGR
Czy takie amortyzatory HSP ( 283004 ) są coś warte? Dadzą radzę w 1:10?
- Załączniki
-
- pobrane.jpg (8.25 KiB) Przejrzano 1730 razy
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: GAZ TIGR
Witamy!
Modelarze redukcyjni potrafią się tu całkiem dobrze odnaleźć, a ich modele to prawdziwe cudeńka - więc życzę powodzenia
Co do wyboru modelu - dopóki nie przyjdzie komuś pomysł malowanie "Zwastyki" na pojeździe, to jest jak piszesz - model, to model.
Na szczelność nie licz i nie dotyczy to tylko amortyzatorów HSP, większość cieknie - taki ich urok.
Osobiście jeżdżę na amortyzatorach bez oleju, najwyżej kilka kropel dla poślizgu.
Proponowałbym też poszukać amortyzatorów z gwintowanym po zewnątrz cylindrem i pierścieniem regulacyjnym. Łatwiej ustawić / zmienić ustawienie amortyzatora. Bo dobór odpowiedniego do modelu, który tworzy się od zera, to jednak pewna loteria i kwestia prób i błędów.
Zdjęcie tylko dla zobrazowania, co miałem na myśli pisząc o gwintowanym cylindrze amortyzatora.