Garaż Bogdana
Garaż Bogdana
Stawiam raczej na pokonywanie przeszkód w suchym terenie.
Nie bardzo interesuje mnie taplanie się w błocie.
W okolicach Warszawy będzie trudno o dobre miejsce, ale liczę, że coś znajdę lub "zbuduję".
Pod uwagę wziąłem trzy MOA: Axial XR10, RC4WD Bully i Berg V3.
Okazało się, że pierwszy z nich nie jest już produkowany a producent Berga ma
krótki przestój i wznowi dostawy na początku kwietnia. Stanęło więc na Bully.
Z Bergiem jestem w kontakcie i mają mi dać znać, gdy wznowią produkcję.
Bully'ego zamówiłem w komplecie z:
- dodatkową skrętną osią na tył,
- 2 x silnikami Holmes Expert 540 Can 55 Turn,
- 2 x Outcry Crawler Speed Controller ESC z TurboBEC,
- 4 x oponami Losi Vd/Hi Boss Claws 2.2,
- kilkoma różnymi zębatkami, śrubkami i innymi duperelami.
Paczka w drodze. Resztę dokupię na miejscu.
Szukam chętnych z okolic Warszawy do wspólnego "crawlowania". Może możecie polecić kogoś zainteresowanego?
Wygląda na to, że w oponach Boss Claws jest trochę za gęsty bieżnik. Doradźcie, czy wyciąć co drugi rząd?
Nie bardzo interesuje mnie taplanie się w błocie.
W okolicach Warszawy będzie trudno o dobre miejsce, ale liczę, że coś znajdę lub "zbuduję".
Pod uwagę wziąłem trzy MOA: Axial XR10, RC4WD Bully i Berg V3.
Okazało się, że pierwszy z nich nie jest już produkowany a producent Berga ma
krótki przestój i wznowi dostawy na początku kwietnia. Stanęło więc na Bully.
Z Bergiem jestem w kontakcie i mają mi dać znać, gdy wznowią produkcję.
Bully'ego zamówiłem w komplecie z:
- dodatkową skrętną osią na tył,
- 2 x silnikami Holmes Expert 540 Can 55 Turn,
- 2 x Outcry Crawler Speed Controller ESC z TurboBEC,
- 4 x oponami Losi Vd/Hi Boss Claws 2.2,
- kilkoma różnymi zębatkami, śrubkami i innymi duperelami.
Paczka w drodze. Resztę dokupię na miejscu.
Szukam chętnych z okolic Warszawy do wspólnego "crawlowania". Może możecie polecić kogoś zainteresowanego?
Wygląda na to, że w oponach Boss Claws jest trochę za gęsty bieżnik. Doradźcie, czy wyciąć co drugi rząd?
Mam już serwa.
Pewnie wystarczyłyby i 12 - 15kG, ale niech będzie lekki zapas.
Myślałem, że będą z metalowymi orczykami. Niestety, wszystki załączone są z tworzywa.
Na szczęście mam jakieś metalowe.
Mam pierwszego chętnego do wspólnego (suchego) "crawlowania" w okolicach Warszawy.
Ma podobny sprzęt więc będzie można porównywać umiejętności i osiągi.
Zapraszamy dalszych chętnych.
Pewnie wystarczyłyby i 12 - 15kG, ale niech będzie lekki zapas.
Myślałem, że będą z metalowymi orczykami. Niestety, wszystki załączone są z tworzywa.
Na szczęście mam jakieś metalowe.
Mam pierwszego chętnego do wspólnego (suchego) "crawlowania" w okolicach Warszawy.
Ma podobny sprzęt więc będzie można porównywać umiejętności i osiągi.
Zapraszamy dalszych chętnych.
Ostatnio zmieniony 2016-01-10, 19:12 przez Bogdan, łącznie zmieniany 1 raz.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Nie wiem jak długo bawisz się w RC, ale widzę u Ciebie typowe podejście "nowego"
Myślę o podejściu do elementów z tworzywa. Specjalnie napisałem z tworzywa, a nie "plastiku", który kojarzy się z czymś kruchym, łamliwym, czyli generalnie nie trwałym.
Wszystkie elementy w miarę markowych modeli są wykonane ze specjalnych tworzyw np. typu ABS. Są wytrzymałe, elastyczne, etc.
Do tego nie bez powodu np. w przekładniach stosuje się jednocześnie współpracujące ze sobą elementy z tworzywa i metalu lub z metali o różnej wytrzymałości. To wszystko ma zapobiec daleko idącym zniszczeniom przy ponad normatywnym przeciążeniu.
Miałem i mam serwa z HiTeca i BlueBirda. zawsze stosowałem oryginalne orczyki tworzywowe, które były osadzane na metalowym wieloklinie serwa. W ekstremalnej sytuacji lepiej by zniszczeniu uległ wieloklin na orczyku (trzeba mieć oczywiście zapas) niż żeby "poszedł" wieloklin serwa.
Serwa mam z grupy 11-15 kg i nigdy przez 7 lat nie ukręciłem ani wieloklinu, ani ramienia, a modele jeździły w bardzo różnych warunkach.
Generalnie wymiana podzespołów na "alu" lub tym podobne powinna być mocno przemyślana. A fakt, że są one lansowane i szeroko dostępne, to już kwestia marketingu
Myślę o podejściu do elementów z tworzywa. Specjalnie napisałem z tworzywa, a nie "plastiku", który kojarzy się z czymś kruchym, łamliwym, czyli generalnie nie trwałym.
Wszystkie elementy w miarę markowych modeli są wykonane ze specjalnych tworzyw np. typu ABS. Są wytrzymałe, elastyczne, etc.
Do tego nie bez powodu np. w przekładniach stosuje się jednocześnie współpracujące ze sobą elementy z tworzywa i metalu lub z metali o różnej wytrzymałości. To wszystko ma zapobiec daleko idącym zniszczeniom przy ponad normatywnym przeciążeniu.
Miałem i mam serwa z HiTeca i BlueBirda. zawsze stosowałem oryginalne orczyki tworzywowe, które były osadzane na metalowym wieloklinie serwa. W ekstremalnej sytuacji lepiej by zniszczeniu uległ wieloklin na orczyku (trzeba mieć oczywiście zapas) niż żeby "poszedł" wieloklin serwa.
Serwa mam z grupy 11-15 kg i nigdy przez 7 lat nie ukręciłem ani wieloklinu, ani ramienia, a modele jeździły w bardzo różnych warunkach.
Generalnie wymiana podzespołów na "alu" lub tym podobne powinna być mocno przemyślana. A fakt, że są one lansowane i szeroko dostępne, to już kwestia marketingu
Stary ze mnie chłop a czekałem na paczkę jak dziecko na prezenty pod choinką.
No i się doczekałem. Co prawda nie wszystkiego, ale większość jest już na miejscu.
Mimo, że o to nie prosiłem, Bully przyszedł złożony z zamontowaną drugą skrętną osią
(sztywna spakowana oddzielnie) i z zamontowanymi, nie zamawianymi, przysłanymi za darmo serwami,
silnikami, ESC i aparaturą sterującą. Jeszcze nie zdążyłem sprawdzić co te dodatki są warte, ale darowanemu koniowi ...... jak by nie było to miły gest.
Niestety nie wszystko jest w porządku. Brakuje tulei i śruby mocującej jedną ze zwrotnic w obudowie (pochwie) skrętnej półosi.
Złożyłem już reklamację, ale pewnie na jakiś czas będę musiał założyć sztywną oś.
Wszystko oczywiście i tak muszę rozebrać do zera, skręcić na Loctite i przesmarować gdzie trzeba.
No i się doczekałem. Co prawda nie wszystkiego, ale większość jest już na miejscu.
Mimo, że o to nie prosiłem, Bully przyszedł złożony z zamontowaną drugą skrętną osią
(sztywna spakowana oddzielnie) i z zamontowanymi, nie zamawianymi, przysłanymi za darmo serwami,
silnikami, ESC i aparaturą sterującą. Jeszcze nie zdążyłem sprawdzić co te dodatki są warte, ale darowanemu koniowi ...... jak by nie było to miły gest.
Niestety nie wszystko jest w porządku. Brakuje tulei i śruby mocującej jedną ze zwrotnic w obudowie (pochwie) skrętnej półosi.
Złożyłem już reklamację, ale pewnie na jakiś czas będę musiał założyć sztywną oś.
Wszystko oczywiście i tak muszę rozebrać do zera, skręcić na Loctite i przesmarować gdzie trzeba.
Ostatnio zmieniony 2016-01-10, 19:14 przez Bogdan, łącznie zmieniany 1 raz.
- ford-1983
- Teoretyk
- Posty: 446
- Rejestracja: 2013-09-30, 21:19
- Imię: Dawid
- Lokalizacja: Zawidów(dolnyśląsk)
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
W rockslide rs10 jedynym minusem są silniki 380 lecz u siebie już zmieniłem na 540 tu masz mój garaż http://rc-trial.ayz.pl/phpBB/viewtopic. ... 831e7816a1 Próbowałem go trochę ucywilizować założyć budę od LD ale jednak stwierdziłem że będzie klatka
Ostatnio zmieniony 2014-03-26, 10:40 przez ford-1983, łącznie zmieniany 1 raz.