Modelik '' się zapętlił ''
, przechodząc z rąk do rąk w końcu znowu zawitał do mnie
. W kolejnych jego odwiedzinach zostały podcięte mu przednie nadkola, plany są na jakiś taki troszkę 4x4 dzielny w terenie pojazd więc podciąłem wszystkie 4 nadkola do końca. Koła to 1.55, alu beadlock i oponki maluszki Dirt Grabber. Silnik zmieniłem na 55T, serwo seryjne działa bardzo dobrze i nie trzeba go ruszać. Suzi jeździ świetnie, jest szybkie, zwinne i bardzo dzielne jak na malucha, w planach oświetlenie oraz zblokowanie napędów
Taka to '' śmiszna '' historia, za to najmłodsze w rodzie nie kryje zadowolenia i już się garnie do kierowania
.
ale fajne to i zwinne jest 
. Zobaczymy jak będzie spisywać się w konfiguracji off-road 
mam też go tylko z karocą Toyota FJ 40 jeszcze trochę do zrobienia ,tu masz linka do mojej - suzuki-swift-1600-pierwsze-jazdy-t14380.html - czekam na dalsze efekty pozdrawiam :W
