kokos pisze:Jestem po lekturze tematów związanych z wyciągarką z serwa. Doczytałem, że przydałby się jakiś wyłącznik, żeby serwo nie zjadało prądu.
Jako że coś tam pisałem o wyciągarkach, to wyprostuje podkreślone sformułowanie.
W przypadku wyciągarki zbudowanej na bazie serwa - wstawiam w obwód wyłącznik zasilania - ale nie po to aby serwo nie wyssało prądu!
Jak wielokrotnie mówiliśmy i pisali, wyciągarki z serwa, obarczone są prawie zawsze problemem "niestabilnego neutrum". To jest sprawa zależna od konkretnego serwa, jedna mają neutrum w miare stabilne, inne są niestabilne jakby miały ADHD. W efekcie jak tylko dostają zasilanie, to rozpoczyna się - nie koniecznie szybki - ruch serwa. Szybki to można zauważyć i zareagować - ale mikro ruch, który może pozostać nie zauważony jest niebezpieczniejszy, bo serwo wyciągarki albo nam rozwinie linkę i ją zaplącze, albo zacznie zwijać, hak dobije do rolek i ciągnąc a nie mogąc, w efekcie się spali.
Do odcięcia zasilania używam wyłączników hebelkowych
Z tym, że jedynie takich dwurzędowych, które odcinają i "+" i "-".
Wyłączniki które pokazałeś zasadniczo mogą spełnić rolę odcięcia, ale one - a kilka rozkładałem - zwykle odcinają tylko jedna żyłę! Pozostałe 2 przewody tylko przechodzą przez obudowę wyłącznika. Czuję się pewniej, gdy odcinam plus i minus, więc stosuje w/w.
kokos pisze:Chciałbym też zapytać (bo nie znalazłem, może nie dość uważnie czytałem), z czego zrobić linę do wyciągarki?
Bluźnisz
W temacie linek, spisaliśmy się już jak na maturze z polskiego.
linka-do-wyciagarki-rc-1-10-t15667.html
linki-do-wyciagarek-t2116.html
i inne