Suzuki Jimny
- Gorg
- Dinożarł / AT!
- Posty: 2099
- Rejestracja: 2008-09-24, 17:28
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Rogoźnik
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Suzuki Jimny
Ponieważ Jeep jest na końcówce zaczynam nowy projekt. Trochę już nad nim myślałem więc nie jest tak od zera.
Jakiś czas temu zakupiłem model Tamiya MF-01X Suzuki Jimny. Podwozie poszło do modeliku rally do którego dokupiłem nadwozie Suzuki Swift 1600 a nadwozie po pomalowaniu czekało na swój moment.
Opis samej karoserii jest tutaj:
karoseria-suzuki-jimny-tamiya-t13157.html
Mam sentyment do tego autka, bo sam takim jeżdżę w skali 1:1 więc postanowiłem zrobić go jak najbardziej skalowo.
Problem był z doborem kół, bo wnęki w Jimnym są niewielkie. Ostatecznie zdecydowałem się na felgi 1,55 i opony MICKEY THOMPSON.
Aby iść z duchem czasu co nieco nauczyłem się projektować w programie Designspark mechanical i zaprojektowałem sobie ramę, rozpórki, mocowanie przekładni, mocowanie rozdzielacza i kopułki na sprężyny i wysłałem do Gutka aby druknął.
Rama, ze względu na ograniczenia sprzętowe Gutkowej drukarki jest z dwóch części. Jednak zaprojektowałem taką zakładkę którą skleja się a dodatkowo trzyma ją w całości mocowanie rozdzielacza które jest przykręcane do ramy.
Kopułki sprężyn mają możliwość regulacji , co pozwoli zmienić wysokość prześwitu w wnęce kół.
Rozdzielacz jest zaprojektowany i wydrukowany przez Jaruso według mojego pomysłu. Wewnątrz znajdują się z zębatki z Traxxasa i przełożenie jest 1:1.
Skrzynię z Kulaka planuję zamocować pod maską na płycie specjalnie do tego zaprojektowanej.
W Tojce cabrio wymieniłem silnik na większy ale tu ze względu na ilość miejsca i fakt, że będzie to lekki model pozostanie orginał z Kulaka.
Sprężyny pochodzą z modelu rally. Zdecydowałem się na takie ponieważ na HK można do niego zakupić różne typy sprężyn: super soft, soft, medium, hard. Na razie są super soft ale być może będą potrzebne twardsze więc z wymianą nie będzie problemu.
Amortyzatory to elementy z ciężarówki (chyba) skali 1:14. Mają wewnątrz sprężynę, ale u mnie będą pracowały głównie jako ogranicznik skoku tak aby sprężyna nie wypadła.
Do modeliku zamierzam zastosować slim serwo na moście bo pod maską jest niewiele miejsca.
Aby sprostać wymogą regulaminu zamierzam zalaminować od spodu włóknem węglowym zderzaki aby były sztywne. Wlaminuję tam również uchwyty tak aby skręcać nadwozie z podwoziem do końcówek ramy.
Na tą chwilę mam plan aby wydrukować również wahacze takie jak w oryginale Jimnego i zastosować drążek Panharda, ale czas pokaże czy to mnie nie przerośnie i nie zostanę przy 3-linku z Kulaka. Musze jeszcze zaprojektować dolne mocowanie sprężyn i amortyzatora ale to jak zdecyduję się na rozwiązanie zawieszenia.
Co do wnętrza to planuję zrobić ręcznie deskę minimalistyczną, siedzenia już mam, klatkę wewnętrzną z rurek mosiężnych, tak aby przy rolce modelik się nie rozpadł. Klatka będzie od środka podtrzymywała leksan. Tylnych siedzeń nie będzie tylko klatka i imitacja baku pod którą schowam akumulator – oczywiście 2200 mAh.
Specyfikacja:
1. Rama – drukowana, design własny.
2. Mosty – z modelu Kulak 1:16.
3. Napęd – przekładnia modelu Kulak 1:16.
4. Silnik – szczotkowy Kulak.
5. Regulator – Kulak.
6. Wały – modelu Kulak 1:16.
7. Serwo skrętu – Blue Bird slim serwo.
8. Opony i felgi – MICKEY THOMPSON 1,55.
9. Nadwozie – Tamiya.
10. Przekładnia – drukowana, design Jaruso.
UWAGA – wersja dla leniwych
Okazało się po przyłożeniu podwozia Kulaka, że rozstaw osi pasuje idealnie. Wystarczy zamocować leksan Jimnego do podwozia, podciąć nadkola aby opony się mieściły (lub wymienić na mniejsze, albo zmniejszyć kulakowe o czym pisałem w wątku Toyota cabrio) i można jeździć
Jakiś czas temu zakupiłem model Tamiya MF-01X Suzuki Jimny. Podwozie poszło do modeliku rally do którego dokupiłem nadwozie Suzuki Swift 1600 a nadwozie po pomalowaniu czekało na swój moment.
Opis samej karoserii jest tutaj:
karoseria-suzuki-jimny-tamiya-t13157.html
Mam sentyment do tego autka, bo sam takim jeżdżę w skali 1:1 więc postanowiłem zrobić go jak najbardziej skalowo.
Problem był z doborem kół, bo wnęki w Jimnym są niewielkie. Ostatecznie zdecydowałem się na felgi 1,55 i opony MICKEY THOMPSON.
Aby iść z duchem czasu co nieco nauczyłem się projektować w programie Designspark mechanical i zaprojektowałem sobie ramę, rozpórki, mocowanie przekładni, mocowanie rozdzielacza i kopułki na sprężyny i wysłałem do Gutka aby druknął.
Rama, ze względu na ograniczenia sprzętowe Gutkowej drukarki jest z dwóch części. Jednak zaprojektowałem taką zakładkę którą skleja się a dodatkowo trzyma ją w całości mocowanie rozdzielacza które jest przykręcane do ramy.
Kopułki sprężyn mają możliwość regulacji , co pozwoli zmienić wysokość prześwitu w wnęce kół.
Rozdzielacz jest zaprojektowany i wydrukowany przez Jaruso według mojego pomysłu. Wewnątrz znajdują się z zębatki z Traxxasa i przełożenie jest 1:1.
Skrzynię z Kulaka planuję zamocować pod maską na płycie specjalnie do tego zaprojektowanej.
W Tojce cabrio wymieniłem silnik na większy ale tu ze względu na ilość miejsca i fakt, że będzie to lekki model pozostanie orginał z Kulaka.
Sprężyny pochodzą z modelu rally. Zdecydowałem się na takie ponieważ na HK można do niego zakupić różne typy sprężyn: super soft, soft, medium, hard. Na razie są super soft ale być może będą potrzebne twardsze więc z wymianą nie będzie problemu.
Amortyzatory to elementy z ciężarówki (chyba) skali 1:14. Mają wewnątrz sprężynę, ale u mnie będą pracowały głównie jako ogranicznik skoku tak aby sprężyna nie wypadła.
Do modeliku zamierzam zastosować slim serwo na moście bo pod maską jest niewiele miejsca.
Aby sprostać wymogą regulaminu zamierzam zalaminować od spodu włóknem węglowym zderzaki aby były sztywne. Wlaminuję tam również uchwyty tak aby skręcać nadwozie z podwoziem do końcówek ramy.
Na tą chwilę mam plan aby wydrukować również wahacze takie jak w oryginale Jimnego i zastosować drążek Panharda, ale czas pokaże czy to mnie nie przerośnie i nie zostanę przy 3-linku z Kulaka. Musze jeszcze zaprojektować dolne mocowanie sprężyn i amortyzatora ale to jak zdecyduję się na rozwiązanie zawieszenia.
Co do wnętrza to planuję zrobić ręcznie deskę minimalistyczną, siedzenia już mam, klatkę wewnętrzną z rurek mosiężnych, tak aby przy rolce modelik się nie rozpadł. Klatka będzie od środka podtrzymywała leksan. Tylnych siedzeń nie będzie tylko klatka i imitacja baku pod którą schowam akumulator – oczywiście 2200 mAh.
Specyfikacja:
1. Rama – drukowana, design własny.
2. Mosty – z modelu Kulak 1:16.
3. Napęd – przekładnia modelu Kulak 1:16.
4. Silnik – szczotkowy Kulak.
5. Regulator – Kulak.
6. Wały – modelu Kulak 1:16.
7. Serwo skrętu – Blue Bird slim serwo.
8. Opony i felgi – MICKEY THOMPSON 1,55.
9. Nadwozie – Tamiya.
10. Przekładnia – drukowana, design Jaruso.
UWAGA – wersja dla leniwych
Okazało się po przyłożeniu podwozia Kulaka, że rozstaw osi pasuje idealnie. Wystarczy zamocować leksan Jimnego do podwozia, podciąć nadkola aby opony się mieściły (lub wymienić na mniejsze, albo zmniejszyć kulakowe o czym pisałem w wątku Toyota cabrio) i można jeździć
- pablodesign
- Teoretyk
- Posty: 344
- Rejestracja: 2013-01-03, 16:10
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
- Gorg
- Dinożarł / AT!
- Posty: 2099
- Rejestracja: 2008-09-24, 17:28
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Rogoźnik
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Re: Suzuki Jimny
już teraz wiem że jest OK. Wszystko zalezy od ilości zastosowanych podpór ale faktycznie dla modelu cięzkiego mogłoby byc kiepsko choc może wystarczyłaby zmiana przekroju ramy
- welna79
- Znawca / AT!
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2012-02-23, 00:10
- Imię: Stasiu, Staszek
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował : 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
Re: Suzuki Jimny
Uwielbiam tą suzi - 1:10 i 1:1
Cieszę się Gorgu że ją tak motasz
i że wybrałeś opcję ze zbiornikiem na tyle
Nie wiem jak będzie ze sztywnością i trwałością ramy - mam nadzieję że na etapie projektowania wyeliminowałeś miejsca "chude w materiał" i narażone na wykręcanie - filament jest dość łamliwy, ale mimo to oby wytrzymał
Powodzenia w dalszej budowie
Pozdrawiam
welna79
- pablodesign
- Teoretyk
- Posty: 344
- Rejestracja: 2013-01-03, 16:10
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Re: Suzuki Jimny
A ja mam pytanie o obudowę rozdzielacza, widzę że też drukowana, otwory na śruby są wstępnie gwintowane czy po prostu wkręcamy śrubkę m3 na żywca w filament?
- Gutek RC
- Wtajemniczony / AT!
- Posty: 837
- Rejestracja: 2015-05-07, 14:49
- Imię: Damian
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- Podziękował : 5 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
Re: Suzuki Jimny
wełna filamenty sa rozne mialem tez taki co sie w rekach sypal ale sa tez takie ze ich nie zlamiesz ,wydrukowalem 10cm pasek grubosci okolo 1cm i nie dalo sie go zlamac wszystko zalezy od filamentu i jego ceny ,co do ramy to wytrzyma spokojnie wszystko
- welna79
- Znawca / AT!
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2012-02-23, 00:10
- Imię: Stasiu, Staszek
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował : 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
Re: Suzuki Jimny
gutek110 pisze:wełna filamenty sa rozne mialem tez taki co sie w rekach sypal ale sa tez takie ze ich nie zlamiesz ,wydrukowalem 10cm pasek grubosci okolo 1cm i nie dalo sie go zlamac wszystko zalezy od filamentu i jego ceny ,co do ramy to wytrzyma spokojnie wszystko
To bardzo dobra informacja
- Gorg
- Dinożarł / AT!
- Posty: 2099
- Rejestracja: 2008-09-24, 17:28
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Rogoźnik
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Re: Suzuki Jimny
śróbki są wkręcone do obudowy pokrywy ale wstępnie nagwintowane.
ale tutaj bywa różnie - zależy jak drukujący ustawi wypełnienie dlatego łatwiej i bezpieczniej jest skręcać nakrętką na wylot chyba że masz pełne zaufanie do "drukarza" że jak to sie robi i wie o co Ci chodziło.
Co do ramy miałem również wątpliwości do czasu jak nie dostałem jej do ręki. Teraz też jestem pewien że wytrzyma. Jest nawet dosyć giętka i nie łamie się lecz ugina, dlatego pisałem, że żeby ją dobrze usztywnić przyda sie odpowiednia kratownica z rozpórek.
ale tutaj bywa różnie - zależy jak drukujący ustawi wypełnienie dlatego łatwiej i bezpieczniej jest skręcać nakrętką na wylot chyba że masz pełne zaufanie do "drukarza" że jak to sie robi i wie o co Ci chodziło.
Co do ramy miałem również wątpliwości do czasu jak nie dostałem jej do ręki. Teraz też jestem pewien że wytrzyma. Jest nawet dosyć giętka i nie łamie się lecz ugina, dlatego pisałem, że żeby ją dobrze usztywnić przyda sie odpowiednia kratownica z rozpórek.
- czayo
- Dinożarł / AT!
- Posty: 3734
- Rejestracja: 2011-01-05, 14:30
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 48 razy
Re: Suzuki Jimny
Fajny pomysł, ale to łączenie ramy na środku....to nie wytrzyma. Nie wiem na ile to klejenie wytrzyma, ale to tam będzie pracowało, i złapie duże luzy i końcu się rozleci. Oczywiście nie wiadomo kiedy, ale stawiam że długo nie wytrzyma.
Jeśli rama musi byc łączona, to zrób to w mniej istotnych miejscach, a nie w najważniejszym. Powalcz tak, żeby środkowa część ramy, od zawieszenia przód, do zawieszenia tył była lita, a przód i tył (pewnie to tylko mocowanie budy/zderzaka) były dokręcane. Wtedy będzie to mocne, i się nie rozleci tak jak łączenie na środku modelu.
Jeśli rama musi byc łączona, to zrób to w mniej istotnych miejscach, a nie w najważniejszym. Powalcz tak, żeby środkowa część ramy, od zawieszenia przód, do zawieszenia tył była lita, a przód i tył (pewnie to tylko mocowanie budy/zderzaka) były dokręcane. Wtedy będzie to mocne, i się nie rozleci tak jak łączenie na środku modelu.
- Gorg
- Dinożarł / AT!
- Posty: 2099
- Rejestracja: 2008-09-24, 17:28
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Rogoźnik
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 16 razy
Re: Suzuki Jimny
Wreszcie podwozie staneło na kołach. Trwało to długo bo wszysko musiało zostać idealnie dopasowane przez co sama rama była drukowana 3 razy
Było warto. Podwozie pracuje bardzo ładnie i jest odwzorcowane w stosunku do orginału jak najwierniej łacznie z drążkiem Panharda.
Elementy drukowane to praktycznie wszystko oprócz mostów.
Zdjecie z nadwoziem prezentuje jaki będzie prześwit w nadkolach.
Było warto. Podwozie pracuje bardzo ładnie i jest odwzorcowane w stosunku do orginału jak najwierniej łacznie z drążkiem Panharda.
Elementy drukowane to praktycznie wszystko oprócz mostów.
Zdjecie z nadwoziem prezentuje jaki będzie prześwit w nadkolach.