Toyota Land Cruiser Fj60 1980

[Bandzior]

Witam, dziś rano się obudziłem i pomyślałem, że właśnie to jeszcze chce na pożegnanie z skalpelem zrobić dla siebie. Więcej nie planuję już od zera robić, trzeba wiedzieć kiedy sobie dać siana. Pomysłów był full ale toyota to Toyota, koniec kropka a ta jest fajna

[zotornik]

Czyli zasiadamy do nowego modelarskiego serialu

[Bandzior]

Żeby nie było że temat puszka, coś tam zacząłem, na razie pierwsze szkice, na razie nic nie widać ale tak to się robi że człowiek się narobi ale efekty po 60 godzinch pracy dopiero widać.
model w skali hmmm pod Mickey Thompsony 1:55 robiony więc nie mam pojęcia jaka to skala.

[ges]

O! Jeszcze nie zaczęty dobrze, ale już "lubię to".

[Jakoob]

Moje marzenie, aa jeszcze w takiej konfiguracji jak pokazałeś na zdjęciu - kolor i te sporawe koła, trzymam kciuki

[Bandzior]

Tak, na balonach wygląda rasowo. Na razie jednak robię serię, w sensie Majki 1:55 mają być jak wersja salonowa a później można się bawić z ogumieniem.

[Bandzior]

wydaje mi się, że mój będzie finalnie wyglądał jak poniżej. W końcu garaż SS

[Bandzior]

pierwszy bok, jeszcze sporo szlifowania ale mniej więcej coś widać, ogólnie wychodzi skala 1/9 , będzie roszkę szersza od Hiluxa

[Bandzior]

Udało się, lustrzane odbicie, teraz można robić bryłę z pewnością, że karoca nie będzie przekoszona.

[Radek]

Magik, czy co

[Bandzior]

Nie ma koś przypadkiem kloszy ze światłami od Hiluxa ? Idealnie będą u pasować.
Kolorek wybrany, maska się robi, karoca dość pracochłonna ale jakoś idzie popołudniami.

[Bandzior]

Do przodu

[jaruso]

Szybko Ci idzie

[Bandzior]

W sumie całkiem nieźle ale z detalami się zejdzie pewnie. Niestety bluepriny z neta są trafione i muszę poprawić głównie grill który wczoraj zacząłem strugać.

[Bandzior]

jednooki bandyta. Jeszcze masa szlifowania przodu, daleko od oryginału no ale tak o jest jak się dziubie od zera.