Hej,
Jestem z Wami już jakiś czas, ale dopiero teraz zdecydowałem się na założenie garażu. Deadbolt pokazał się dwa razy na zawodach (i chciałby pokazać się jeszcze kilka razy, dlatego możecie go tu obejrzeć ) więc niektórzy pewnie go znają; jest też w miarę częstym gościem na Warszawskich Spotkaniach Weekendowych zapoczątkowanych przez Nennoxa. A propos Nennoxa - ten garaż tak naprawdę powinien być jego, bo jeśli nawet nie on modził, a modził wiele (i serwisował równie często), to ja robiłem prawie wszystko z jego pomocą lub wg jego wskazówek czy pomysłów.
Najpierw lista zmian (nieposortowana), poniżej fotki:
1. Pakiet na przód. Najpierw między słupki wzdłuż bo to najprostsze, ale potem w poprzek między słupkami a silnikiem. W sumie mógłby być jeszcze niżej, ale nie narzekam.
2. Nowe esc. Chodziło o to, żeby ustawić krzywą prędkości, łagodny start itp. bo szarpał i nie miał precyzji.
3. Nowe kapcie: Pitbull Growler; do kompletu stalowe felgi g-made. Pasują do siebie idealnie. Bez dodatkowego obciążenia koło waży grubo ponad 200 gram. Kapcie maja trochę za gęsty bieżnik - jak się zakleją to na amen.
4. Linki zawieszenia. Klasyka - pręt gwintowany, rurka aluminiowa, końcówki i gotowe.
5. Zmiana miejsca mocowania linków - widać na zdjęciu. Podobno podniesienie miejsca ich mocowania zwiększa docisk podczas podjazdów. Jeszcze nie przetestowałem.
6. Linki skrętu - jak wyżej, z tym, że rurka miedziana (mosiężna?) mniejszej średnicy.
7. Mniejszy zderzak. Stockowy zahaczał o wszystko - podjazdy, zjazdy, kamienie i inne przeszkody. W przypływie radosnej twórczości założyłem dwa takie same stockowe (chyba to się nazywa Poison Spyder) na przód i tył. Porażka. Teraz z tyłu nie ma wcale, przód jest tylko symboliczny.
8. Wyciągarka. Prezent od zaprzyjaźnionego sklepu z dalekiej Azji. W komplecie miała swój sterownik z pilotem, niestety nie dogadywały się między sobą. Teraz ma sterownik hand-made polecony przez Rafal-waw.
9. Nadkola. Zabawa z hipsem i kropelką. Po ostrym lądowaniu w dużej wysokości trochę popękały, ale połatałem jak Frankensteina i jest git.
10. Nowe amorki. Boomracing - głównie dla wyglądu, bo zielone i ze schowaną sprężyną. Chyba trochę sztywniejsze niż stockowe.
11. Zmiana kierowcy. I dodanie pasażerów w klimacie.
12. Dach. Swoją zielenią skusiła mnie plastikowa deska do krojenia z LeClerca. Niezniszczalna a przy tym niczym niesklejalna.
13. Oświetlenie. W sumie zrobiłem na samym początku, ale przerabiałem cośtam i w sumie wylądowało pod koniec listy. Jako osłona - odpowiednio wygięta wyżej wspomniana deska do krojenia.
14. Skrócenie progów. Podobnie jak zderzaki, haczyły. Skróciłem, podniosłem i schowałem bardziej pod karoserię, którą delikatnie musiałem przyciąć.
Spodziewam się, że mój garaż nie zachwyci starych wyjadaczy tego forum. Pudełkowy axial, niezbyt skalowy, prowadzony przez smoka, który kiedyś był częścią etui na szczoteczkę do zębów. Gwoli wytłumaczenia - nie jestem modelarzem. Ja po prostu lubię się dobrze bawić i jeździć śmiesznym deadboltem w jak największej grupie znajomych.
do zobaczenia w terenie
deadbolt Kazacha
- kazach
- Wtajemniczony / AT!
- Posty: 81
- Rejestracja: 2014-10-12, 20:24
- Imię: Jakub
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Re: deadbolt Kazacha
Z tego co pamiętam, Błażej ma ten sam model opon ale w rozmiarze 2.2 w Wraith-ie. A w jeepie i w honcho Sandry też chyba są pitbulle, ale inny model.
-
- Weteran / AT!
- Posty: 566
- Rejestracja: 2014-11-24, 16:44
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: deadbolt Kazacha
Po za tym ,że przód "misie" troszku nie podoba to jest fajny i dobrze jeździ co widać na spotkaniach :ok
- RC-Nennox
- Weteran / AT!
- Posty: 2568
- Rejestracja: 2013-11-17, 14:55
- Imię: Błażej
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: deadbolt Kazacha
Cała przyjemność po mojej stronie, wspólna praca nad Deadboltem to sama przyjemność ale bez przesady ja czasami tylko coś polutuje, przykręcę może przewiercę :Pkazach pisze: ...
A propos Nennoxa - ten garaż tak naprawdę powinien być jego, bo jeśli nawet nie on modził, a modził wiele (i serwisował równie często), to ja robiłem prawie wszystko z jego pomocą lub wg jego wskazówek czy pomysłów.
...
Sandra jeździ na Rock Beast cały czas, ja przeważnie też ale czasem na Mad Beast.Radek pisze:Ale potworek, to są te same gumy co ma Błażej?
Zgadza się mam Growley 2.2 na Wariacie ale mam też 1.9, są niestety dla mnie za wysokie przy obecnej specyfikacji Jeepa. I tak moje też się zaklejają
Może się kiedyś odważę i przerzedzę trochę bieżnik:P