Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
- Crow
- Teoretyk
- Posty: 851
- Rejestracja: 2018-07-04, 05:44
- Imię: Jacek
- Lokalizacja: Pomorskie
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
A o co walczycie w klasie MWDP ?Zbyszek pisze:No szkoda , a mógł jeszcze normalnie pojeździć .
Ale zawsze to jednego konkurenta mniej
- Zbyszek
- Teoretyk
- Posty: 1136
- Rejestracja: 2013-03-19, 17:27
- Imię: Zbyszek
- Lokalizacja: Oborniki wlkp
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
nie walczymy a zdobywamy , bezcenny i jedyny w swoim rodzaju , uśmiech '' zotornika "Crow pisze:A o co walczycie w klasie MWDP ?Zbyszek pisze:No szkoda , a mógł jeszcze normalnie pojeździć .
Ale zawsze to jednego konkurenta mniej
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
:decha :decha :dechaZbyszek pisze:No szkoda , a mógł jeszcze normalnie pojeździć .
Nie przemyślałem tego!!!
Teraz będę wlókł się za grupą w ogonie razem z kolegą "złomiarzem"
- cina
- Weteran / AT!
- Posty: 2490
- Rejestracja: 2013-09-08, 18:34
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Konstantynów
- Podziękował : 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 25 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
Odciśniety w betonie ??Zbyszek pisze:nie walczymy a zdobywamy , bezcenny i jedyny w swoim rodzaju , uśmiech '' zotornika "Crow pisze:A o co walczycie w klasie MWDP ?Zbyszek pisze:No szkoda , a mógł jeszcze normalnie pojeździć .
Ale zawsze to jednego konkurenta mniej
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
W ślicznie drogiej wyciągarce TFL-a, mamy dżinksa w badziewnym kolorze. Ale prawdziwy problem leży w tym, że ów dżinks - który służy do zwalniania bębna by można było swobodnie rozwinąć linkę - jest ... powiedzmy niemądrze zaprojektowany. W efekcie dość szybko się "urwbył"Tomy pisze: A gdzie podziała się ta piękna wyciągarka ?
Jakieś testy ? Zmiany tegoż elementu?
Pisze o tym elemencie: Stąd wyciągarka obecnie jest zdemontowana i znajduje się w serwisie.
p.s.
Teraz już wiem dlaczego doszło do awarii. To twoja zazdrość przeżarła mentalnie ten element
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
W Brzezinach wyciągarka była już na miejscu.
Była też okazja przetestować nowe opony w piaszczysto-kamykowym terenie. Nie było bardzo źle ... tak się pisze i mówi, gdy jest średnio Na pocieszenie mówię sobie, że mogło być gorzej
Kolejne zdjęcie jest dobrym porównaniem: oryginalne Pro-Liny Super Swamper i moje BF-y jak widać mocno zalepione, za to chińskie "Hyraxy" i Krzyśkowe cudaki (też chińskie, jak tylko chińska podróbka chińską być może), trzymają się nieźle. Super Swampery przynajmniej mają bardzo wyraźny bieżnik, co pomagało, moje za to dość dobrze się samooczyszczały i jazda była całkiem płynna.
Była też okazja przetestować nowe opony w piaszczysto-kamykowym terenie. Nie było bardzo źle ... tak się pisze i mówi, gdy jest średnio Na pocieszenie mówię sobie, że mogło być gorzej
Kolejne zdjęcie jest dobrym porównaniem: oryginalne Pro-Liny Super Swamper i moje BF-y jak widać mocno zalepione, za to chińskie "Hyraxy" i Krzyśkowe cudaki (też chińskie, jak tylko chińska podróbka chińską być może), trzymają się nieźle. Super Swampery przynajmniej mają bardzo wyraźny bieżnik, co pomagało, moje za to dość dobrze się samooczyszczały i jazda była całkiem płynna.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
Drobna aktualizacja.
W poście powyżej wspomniałem, iż w garażu pojawiły się nowe opony. Tym razem to oryginały z firmy Pro-Line BFGoodrich Mud-Terrain T/A KM3 1.9" https://www.prolineracing.com/tires/bfg ... -tires.asp
Wymiary wg producenta:
średnica: 4.75" (120mm)
szerokość: 1.77" (45mm)
mieszanka gumowa w wersji: G8 (obecnie obok G8 występują również opony w wersji mieszanki opisanej jako super soft - wg mnie do ciężkiego TRX-a, mieszanka G8, która jest twardsza od super soft i tak jest już miękka. Dlatego do TRX-a super softów nie polecam)
Równolegle "zanabyłem" dwa nowe zestawy felg. Najpierw w wersji białej, następnie w wersji srebrnej o nieco innym wzorze, choć konstrukcja obu jest zasadniczo taka sama. Więcej o nowych felgach napisałem tu:
http://rc-trial.pl/alu-felgi-od-chinczy ... ml#p373585
Tak więc było kilka przesiadek pomiędzy oponami i felgami, kolejności nie będę opisywał, wyglądało to na różnych etgapach tak: Z istotniejszych zmian, to zdemontowałem oryginalny koszyk na akumulator i zastąpiłem go własną konstrukcją (na ten czas wersja wstępna), która dość istotnie obniżyła osadzenie akumulatora.
W poście powyżej wspomniałem, iż w garażu pojawiły się nowe opony. Tym razem to oryginały z firmy Pro-Line BFGoodrich Mud-Terrain T/A KM3 1.9" https://www.prolineracing.com/tires/bfg ... -tires.asp
Wymiary wg producenta:
średnica: 4.75" (120mm)
szerokość: 1.77" (45mm)
mieszanka gumowa w wersji: G8 (obecnie obok G8 występują również opony w wersji mieszanki opisanej jako super soft - wg mnie do ciężkiego TRX-a, mieszanka G8, która jest twardsza od super soft i tak jest już miękka. Dlatego do TRX-a super softów nie polecam)
Równolegle "zanabyłem" dwa nowe zestawy felg. Najpierw w wersji białej, następnie w wersji srebrnej o nieco innym wzorze, choć konstrukcja obu jest zasadniczo taka sama. Więcej o nowych felgach napisałem tu:
http://rc-trial.pl/alu-felgi-od-chinczy ... ml#p373585
Tak więc było kilka przesiadek pomiędzy oponami i felgami, kolejności nie będę opisywał, wyglądało to na różnych etgapach tak: Z istotniejszych zmian, to zdemontowałem oryginalny koszyk na akumulator i zastąpiłem go własną konstrukcją (na ten czas wersja wstępna), która dość istotnie obniżyła osadzenie akumulatora.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Defek VII czyli TRX-4 by zotornik
Jako, że prawdziwe życie często nas nie rozpieszcza, to i hobby schodzi na plan dalszy ... parszywa data ostatniego wpisu, czas ją ominąć.
No dobra, coś tam w międzyczasie się działo, wszystkiego pewnie nie nadrobię, to na bieżąco.
Na stół trafiła paczka , która mam nadzieje przejdzie w najbliższych dniach próbę w trzewiach Defka. Są to znane już Wam silniki 5 polowe.
Obecnie mój Defek napędzany jest silnikiem szczotkowym klasy 540 / 45T marki SURPASS HOBBY, z zębatką na ataku zamiennie: raz 9T innym razem na fabrycznej 11T.
Natomiast zakupy, to 2 silniki tej samej marki jak wyżej, tylko w wersji 550 / 12T i 16T. Do tego prościutki ESC (wersja 80A) oraz karta do programowania.
Co powyższe nabytki warte, czas i "testy" pokażą
ESC wziąłem tylko dla porównania, czy jest jakaś zauważalna różnica w pracy silnika sterowanego "dedykowanym" regulatorem, a "zwykłym".
Programowanie dość ubogie, ale te ważniejsze funkcje są.
Więcej o silnikach i ich danych, etc. to jeszcze napiszę w dziale elektrycznym - tu i teraz czysto organoleptyczne spostrzeżenia.
Silnik w pełni rozbieralny, wirnik jak się zdaje oparty na łożyskach kulkowych, ustawiany timing, przewody wbrew opisowi na aukcji trzeba sobie samemu przylutować, do tego zarobione na nich złączki są typu tamiyowskiego (blaszanki). Po rozebraniu silnika, pierwsze co rzuca się w oczy, to spiralnie ukształtowane wirnika (5 polowego).
Jak zgaduję - bo na elektryce się nie znam - zarówno pięciopolowość , ale gównie kształt są odpowiedzialne za płynność z jaką pracuje wirnik silnika na sucho. Obracając wirnik palcami, praktycznie nie odczuwamy charakterystycznego dla 4 polowego silnika "przeskakiwania".
W naszych realiach użytkowania, przy rozruchu oraz na minimalnych obrotach powinniśmy mieć więcej precyzji i płynności.
No dobra, coś tam w międzyczasie się działo, wszystkiego pewnie nie nadrobię, to na bieżąco.
Na stół trafiła paczka , która mam nadzieje przejdzie w najbliższych dniach próbę w trzewiach Defka. Są to znane już Wam silniki 5 polowe.
Obecnie mój Defek napędzany jest silnikiem szczotkowym klasy 540 / 45T marki SURPASS HOBBY, z zębatką na ataku zamiennie: raz 9T innym razem na fabrycznej 11T.
Natomiast zakupy, to 2 silniki tej samej marki jak wyżej, tylko w wersji 550 / 12T i 16T. Do tego prościutki ESC (wersja 80A) oraz karta do programowania.
Co powyższe nabytki warte, czas i "testy" pokażą
ESC wziąłem tylko dla porównania, czy jest jakaś zauważalna różnica w pracy silnika sterowanego "dedykowanym" regulatorem, a "zwykłym".
Programowanie dość ubogie, ale te ważniejsze funkcje są.
Więcej o silnikach i ich danych, etc. to jeszcze napiszę w dziale elektrycznym - tu i teraz czysto organoleptyczne spostrzeżenia.
Silnik w pełni rozbieralny, wirnik jak się zdaje oparty na łożyskach kulkowych, ustawiany timing, przewody wbrew opisowi na aukcji trzeba sobie samemu przylutować, do tego zarobione na nich złączki są typu tamiyowskiego (blaszanki). Po rozebraniu silnika, pierwsze co rzuca się w oczy, to spiralnie ukształtowane wirnika (5 polowego).
Jak zgaduję - bo na elektryce się nie znam - zarówno pięciopolowość , ale gównie kształt są odpowiedzialne za płynność z jaką pracuje wirnik silnika na sucho. Obracając wirnik palcami, praktycznie nie odczuwamy charakterystycznego dla 4 polowego silnika "przeskakiwania".
W naszych realiach użytkowania, przy rozruchu oraz na minimalnych obrotach powinniśmy mieć więcej precyzji i płynności.