Namiary są na parking rozumiem tam gdzie się spotykamy ?welna79 pisze: ↑2021-08-09, 20:18Qle, ale się rozkręcam - jak asfalt na polskich ekspresówkach
Mam ochotę na kolejne spotkanie
Tym razem 21-go sierpnia
Start ok godz 11:30 - 12:00
Finito: przy zachodzie słońca a może i później
Miejsce: inne Bodzów GPS: 50.03682293498465, 19.873024505235403
Serdecznie zapraszam
Kraków - spotkania trialowe.
- przemo_m
- Garażowy Przodownik
- Posty: 508
- Rejestracja: 2020-05-12, 18:19
- Imię: Przemo
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: Kraków - spotkania trialowe.
- welna79
- Znawca / AT!
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2012-02-23, 00:10
- Imię: Stasiu, Staszek
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował : 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
Re: Kraków - spotkania trialowe.
przemo_m pisze: ↑2021-08-13, 12:43Namiary są na parking rozumiem tam gdzie się spotykamy ?welna79 pisze: ↑2021-08-09, 20:18Qle, ale się rozkręcam - jak asfalt na polskich ekspresówkach
Mam ochotę na kolejne spotkanie
Tym razem 21-go sierpnia
Start ok godz 11:30 - 12:00
Finito: przy zachodzie słońca a może i później
Miejsce: inne Bodzów GPS: 50.03682293498465, 19.873024505235403
Serdecznie zapraszam
Dokładnie tak.
Poczekamy do 12:00 i z parkingu podejdziemy z 5 - 7 min na jedną z kamienistych ścieżek
Coś w tej okolicy śmigaliśmy ostatnio, ale kto wie czy nie podreptamy dalej
50.036224814511556, 19.868513467996998
Będziemy w zasięgu wzroku do znalezienia a na pewno w ostateczności w zasięgu słuchu
- welna79
- Znawca / AT!
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2012-02-23, 00:10
- Imię: Stasiu, Staszek
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował : 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
Re: Kraków - spotkania trialowe.
Patrząc na dzisiejszą aurę w niemal zalanym Krakowie, to pogoda nam się mega udała
Prawie tak mega jak towarzystwo na 5!
Prawie tak mega jak towarzystwo na 5!
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Kraków - spotkania trialowe.
Jak przystało na trucki, prawie każdy z obecnych miał jakiś swój indywidualny problem
"Dzik" zanadto dziczył w dziczy, stąd permanentnie zagotowany silnik i wiecznie uniesiona maska nad silnikiem.
"Chiguita" straciła swój ładunek, jakieś małpy skradły mu wszystkie banany z paki, zostało kilka pustych skrzynek, a i te kierowca gubił co rusz.
"Gaz-iarz", był wiecznie zagubiony i nie mógł nadążyć za większymi kolegami ... ewidentnie brakowało mu trzeciej osi
Zdaje się, ze tylko chłopak z "Pragi" nie miał kłopotów - bo zwykle była w rękach innych kierowców.
Natomiast puchar kolegom się należy, bo zdaje się, że jako jedyni porządnie jak na trial przystało ubłocili modele
"Dzik" zanadto dziczył w dziczy, stąd permanentnie zagotowany silnik i wiecznie uniesiona maska nad silnikiem.
"Chiguita" straciła swój ładunek, jakieś małpy skradły mu wszystkie banany z paki, zostało kilka pustych skrzynek, a i te kierowca gubił co rusz.
"Gaz-iarz", był wiecznie zagubiony i nie mógł nadążyć za większymi kolegami ... ewidentnie brakowało mu trzeciej osi
Zdaje się, ze tylko chłopak z "Pragi" nie miał kłopotów - bo zwykle była w rękach innych kierowców.
Natomiast puchar kolegom się należy, bo zdaje się, że jako jedyni porządnie jak na trial przystało ubłocili modele