Ford Bronco '73 evo I laminat
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6928
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Ford Bronco '73 evo I laminat
Bronek zawsze mi się podobał (bo brzydki) więc jakiś czas temu postanowiłem wykonać twardą karoserię na bazie tamiyowskiego lexanu.
Coś tam kiedyś bawiłem się w laminowanie, więc padło na żywice poliestrową i tkaninę rowlingową.
Forma tzw "tracona" z gipsu.
Po zakończeniu laminowania przyszła pora na precyzyjne narzędzia:
cdn..
Coś tam kiedyś bawiłem się w laminowanie, więc padło na żywice poliestrową i tkaninę rowlingową.
Forma tzw "tracona" z gipsu.
Po zakończeniu laminowania przyszła pora na precyzyjne narzędzia:
cdn..
Ostatnio zmieniony 2015-12-31, 11:06 przez jaruso, łącznie zmieniany 1 raz.
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6928
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Spokojnie, z wagą nie jest źle. Na fotce jest waga przed obróbką -z licznymi nadlewkami i resztkami gipsu.
Waga powinna się zamknąć w 600g, z tym że ta buda jest w wersji HD można na niej stanąć po wycięciu otworów na szyby.
Długi jeep jk w wersji Light wyszedł jakieś 550g ale to dużo większą buda..
Bynajmniej nie namawiam do takiej produkcji, bo robotki jest dużo, efekt niepewny a ten smrod :crazy
Następny etap to usunięcie resztek gipsu z odlewu - to kolejna wada takiej formy. Gips jest bardzo chłonny i mimo nasączenia go gruntem,
woskowania i nałożenia kilku warstw polialkoholu przykleja się do żelkotu.
Usuwanie tych resztek to ok 1h szorowania laminatu pod bieżącą wodą
- przy okazji powierzchnia się matuje.
No i wyszła wada formy - podczas zalewania gipsem ugiął się oryginał z lexanu - na trzeciej focie widać wklęsły bok. Na szczęście dało się to wyprostować nad kuchenką gazową.
Edit:
Stachu - jaki to hurt ? Forma jednorazowa i roboty pewnie więcej niż by to jakiś magik z hipsu wyczarował. Traktuję to jako eksperyment, trzeba wszystkiego popróbować.
Podejrzewam, że są na forum jacyś fachowcy od żywic to coś podpowiedzą.
Co do masy, to ta karoseria była robiona bez wzmocnień i przetłoczeń, więc swoją sztywność i wytrzymałość uzyskała w wyniku nałożenia wielu warstw tkaniny i żywicy. Fachowiec zrobiłby to na pewno inaczej
Waga powinna się zamknąć w 600g, z tym że ta buda jest w wersji HD można na niej stanąć po wycięciu otworów na szyby.
Długi jeep jk w wersji Light wyszedł jakieś 550g ale to dużo większą buda..
Bynajmniej nie namawiam do takiej produkcji, bo robotki jest dużo, efekt niepewny a ten smrod :crazy
Następny etap to usunięcie resztek gipsu z odlewu - to kolejna wada takiej formy. Gips jest bardzo chłonny i mimo nasączenia go gruntem,
woskowania i nałożenia kilku warstw polialkoholu przykleja się do żelkotu.
Usuwanie tych resztek to ok 1h szorowania laminatu pod bieżącą wodą
- przy okazji powierzchnia się matuje.
No i wyszła wada formy - podczas zalewania gipsem ugiął się oryginał z lexanu - na trzeciej focie widać wklęsły bok. Na szczęście dało się to wyprostować nad kuchenką gazową.
Edit:
Stachu - jaki to hurt ? Forma jednorazowa i roboty pewnie więcej niż by to jakiś magik z hipsu wyczarował. Traktuję to jako eksperyment, trzeba wszystkiego popróbować.
Podejrzewam, że są na forum jacyś fachowcy od żywic to coś podpowiedzą.
Co do masy, to ta karoseria była robiona bez wzmocnień i przetłoczeń, więc swoją sztywność i wytrzymałość uzyskała w wyniku nałożenia wielu warstw tkaniny i żywicy. Fachowiec zrobiłby to na pewno inaczej
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6928
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Stan na dzisiaj - wycięte z grubsza otwory na szyby. W tym miejscu chętnie poczytam porad jak szyby z uszczelkami wkleić?
Otwory na szyby wyciąłem na razie zachowawczo, tzn nie wycinałem wypukłych obwódek wokół szyb - czyli imitacji uszczelek.
Teraz tak myślę, że trzeba to wyciąć do końca, do przeźroczystej plexi lub PET'u przykleić
pseudo uszczelkę z hipsu (wystającą poza obrys szyby) i za pomocą tego hipsu zamontować szybę w karoserii? :Y
Zważyłem bronka, teraz waży 590g.
Otwory na szyby wyciąłem na razie zachowawczo, tzn nie wycinałem wypukłych obwódek wokół szyb - czyli imitacji uszczelek.
Teraz tak myślę, że trzeba to wyciąć do końca, do przeźroczystej plexi lub PET'u przykleić
pseudo uszczelkę z hipsu (wystającą poza obrys szyby) i za pomocą tego hipsu zamontować szybę w karoserii? :Y
Zważyłem bronka, teraz waży 590g.
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6928
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Radku, trzeba będzie szlifować i szpachlować. Najpierw jednak muszę powycinać otwory na szyby i ewentualnie zrobić otwieraną maskę, żeby wykończyć odpowiednio krawędzie. Roboty jeszcze dużo a temperatura w garażu nie jest sprzyjająca :]
Gdyby zrobić porządną formę 3-częściową z żelkotu narzędziowego i laminatu to pewnie po wyciągnięciu z niej karoseria byłaby idealna. Gips przy swojej "taniości" ma liczne wady (np skurcz) i stąd konieczność poprawek. Nie ma tego złego...będę miał na czym poćwiczyć szpachlowanie i malowanie. Najpierw zwykła szpachla, ostatecznie natryskowa.
Gdyby zrobić porządną formę 3-częściową z żelkotu narzędziowego i laminatu to pewnie po wyciągnięciu z niej karoseria byłaby idealna. Gips przy swojej "taniości" ma liczne wady (np skurcz) i stąd konieczność poprawek. Nie ma tego złego...będę miał na czym poćwiczyć szpachlowanie i malowanie. Najpierw zwykła szpachla, ostatecznie natryskowa.
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6928
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Hmm, bronisław przeleżał rok na półce nietknięty
Odnaleziony podczas porządków przedświątecznych trafił "pod nóż":
Wyciąłem również większe otwory na szyby (wcześniej zostawiłem margines na uszczelki), teraz Radek powinno być ok
Uszczelki trzeba będzie jakieś zrobić aby trzymały szyby, krawędzie sfrezować do mniejszej grubości i na koniec cała karoseria do szpachlowania, bo na razie nie wygląda to zbyt dobrze...
Jak się już rozpędziłem, to na stół operacyjny trafiły jeszcze 3 inne nadwozia...
Odnaleziony podczas porządków przedświątecznych trafił "pod nóż":
Wyciąłem również większe otwory na szyby (wcześniej zostawiłem margines na uszczelki), teraz Radek powinno być ok
Uszczelki trzeba będzie jakieś zrobić aby trzymały szyby, krawędzie sfrezować do mniejszej grubości i na koniec cała karoseria do szpachlowania, bo na razie nie wygląda to zbyt dobrze...
Jak się już rozpędziłem, to na stół operacyjny trafiły jeszcze 3 inne nadwozia...